To wydarzenie zmieniło moje podejście do nauki prawa. Na I roku studiów prawniczych, po przyzwoitym czasie nauki, ledwo zdałem jeden z najprostszych obowiązkowych przedmiotów.
LEKCJA DLA MNIE I DLA CIEBIE
Po usłyszeniu od egzaminatora: “dostaje Pan naciąganą trójkę” wracałem autobusem do domu z poczuciem klęski, a nawet – co brzmi nieco dramatycznie – upokorzenia.
Przecież czytałem te cholerne skrypty tysiąc razy! Co poszło nie tak?
Dzisiaj jest to dla mnie oczywiste, szczególnie po lekturze “Make it stick. Harvardzki poradnik skutecznego uczenia się”.
To co posiadałem na swoim egzaminie to nie wiedza, ale jej iluzja.
Jak czytamy w “Make it stick”:
“wśród studentów college’u (…) zakreślanie, podkreślanie, nieustanne ślęczenie nad notatkami oraz tekstami bez wątpienia stanowi najczęściej wykorzystywaną strategię uczenia się.”
Tymczasem:
“(…) badacze zaobserwowali, że wielokrotna lektura nie przynosi korzyści w żadnych warunkach”
“Ku metodzie tej skłania fenomen narastającej zażyłości z tekstem i płynności w jego czytaniu, który może stanowić źródło iluzji, że tekst został opanowany.”
Jaki jest więc jeden z kluczy do prawidłowej nauki? Jest to uzupełnienie czytania, podkreślania i innej pracy z tekstem o jego PRZYWOŁYWANIE Z PAMIĘCI.
Od momentu tamtego egzaminu bez żadnego wyjątku, każdy przeczytany element materiału musiał przejść przez moją symulację egzaminu (na Uniwersytecie Warszawskim odbywały się przede wszystkim ustnie).
Siadałem z kartką papieru, PRZYWOŁYWAŁEM z pamięci tekst podręcznika lub notatek i zapisywałem je w punktach. Następnie, tak jakbym rozmawiał z egzaminatorem, wyjaśniałem mu treść przepisów, ich ratio legis, czy inne związane z tematem zagadnienia.
Tą taktyką trafiłem w dziesiątkę.
“Make it stick” zdradza:
“badania (…) wskazują na decydującą rolę ćwiczeń w przywoływaniu wiedzy dla zapewnienia dostępności tej wiedzy w sytuacjach, w których może się ona okazać niezbędna”.
“Iluzje przekonują bardzo skutecznie. Do najlepszych nawyków jakie może nabrać uczeń należy regularne stosowanie quizów, które pomagają skalować poziom własnej świadomości tego, co wiemy, a czego nie wiemy.”
I owszem! Ta historia zmierza do ABSOLUTNIE NIESKROMNEGO happy endu! Dyplom magistra prawa na UW otrzymałem z wyróżnieniem 🙂
PODSUMOWANIE
Żeby uczyć się skutecznie prawa nie wystarczy, że będziesz czytać przepisy.
Kluczem do skutecznego zapamiętania norm jest ich przywoływanie z pamięci. Najłatwiej osiągać to dzięki regularnym, rozłożonym w czasie testom. A nawet jeśli czas Cię nagli i jesteś jedną noc przed egzaminem – nie zapominaj upewnić się, że to co masz w swoim umyśle to nie tylko iluzja wiedzy, ale prawdziwa wiedza.